Zaginął 63-letni Stefan. Jego zniknięcie zgłasza żona Helena. W trakcie poszukiwań okazuje się, że Stefan brał „chwilówki” i wpadł w pętlę długów. Mężczyzna starał się o ustanowienie upadłości. W dniu, w którym wyszedł z domu po raz ostatni, miał sprawę w sądzie. Policjanci ustalają, że sąd odrzucił wniosek o upadłość. Policja bierze pod uwagę możliwość samobójstwa.