Ula postanawia ostatecznie oddać Michałowi prowizję. Pieniądze wypadają z koperty w obecności Marka. On jednak uznaje, że fakt, iż Ula chciała oddać prowizję, jest najlepszym dowodem na jej uczciwość. Marek prosi Ulę o pomoc w wyborze pierścionka zaręczynowego dla Pauliny. Maciek umawia się z Violettą. Chce powiedzieć jej, że jest biedny. Nie starcza mu odwagi. Oboje lądują w hotelu. Maciek trwoni pieniądze rodziców, które obiecał pożyczyć Uli na operację Józefa.