Na jadącą w centrum Łodzi karetkę więzienną napadają dwajmężczyźni. Próbują odbić przewożonego więźnia, Marka Kotysa. Konwojenci nie tracą jednak zimnej krwi i dowożą bezpiecznie Marka Kotysa do więzienia. Przesłuchiwany przez Bromskiego i Puchałę więzień nie chce zeznawać.