W rodzinie Boskich przyszedł czas, kiedy trzeba zmierzyć się z najtrudniejszymi pytaniami stawianymi przez dzieci. Ludwik wije się jak piskorz mówiąc o sprawach intymnych, a Natalia wyznaje, że ze szczęścia można krzyczeć. Rodzice tłumaczą, co to jest miłość, czułość i że oprócz szczęśliwych dni bywają też i trudne. Natalia przeżywa, że jej syn Tomek wychodzi na pierwszą imprezę i postanawia przeprowadzić z nim poważną rozmowę. A problemy Kuby są wciąż tylko na pozór rozwiązane.