Tomek kolejny raz prosi ojca o pieniądze. Zamiast kieszonkowego Boski stara się nakłonić syna, aby spróbował podjąć jakąś wakacyjną pracę dorywczą. Tomek ani myśli zasuwać w czasie wolnym od szkoły. Perspektywa braku funduszy ostatecznie skłania jednak najstarszego Boskiego do rozejrzenia się.