Katarzyna i Konrad przygotowują rzeczy na piknik. Pomagają im Magda, Pola i Zuza. Niestety na polanie nie ma zbyt wielu gości. Okazuje się, że w tym samym czasie sołtys zorganizował darmowego grilla dla wszystkich mieszkańców wsi. Ruszczyc postanawia, by przenieśli się na imprezę w Borowiku. Tam dzięki pomysłowi Konrada upokarza Karcza i sołtysa. Gałek orientuje się, że żona i Krawczyk go oszukali. Pożycza od Gromniaka łom i włamuje się do domu prawnika. Gdy Edyta i jej kochanek wracają z zakupów w Warszawie, czeka na nich z bronią w ręku.