Przez okno w kuchni Czesława dostrzega Jacka i wpada w złość. Prosiła przecież Tadeusza, by ten zwolnił go. Zamierza ostro porozmawiać z Jackiem, gdy na jej drodze staje ukochany. Wyjaśnia, że nie tylko nie zwolnił Jacka, ale na dodatek poprosił go, żeby był jego świadkiem. Wpada Magda i widząc przygnębioną matkę, zaczyna ją pocieszać. Tadeusz uroczyście wręcza Jackowi pudełko z obrączkami. Wzruszony Mondrasiuk dopytuje, czy Ździebłowska nie ma nic przeciwko jego świadkowaniu. Konrad wchodzi do swojego biura i zauważa list odnaleziony przez Anetę. Z ciekawością ogląda zdjęcia i czyta list podpisany: Edyta Gałek. Dłubała z radością dostrzega, iż jej plan wreszcie wypalił.