Hase umiera na łodzi wiozącej jego, Adlera i polskiego kuriera do Francji. Dalszą podróż Polak i Adler odbywają pociągiem. Na dotarcie do Hiszpanii mają już tylko 30 godzin. Rozpoznani w pociągu przez jednego z tajniaków, muszą wyskakiwać w biegu. Po wielu trudach wreszcie docierają do podnóża Pirenejów. Tam przejmuje ich miejscowy wieśniak, Jean Colon, który ma ich dowieźć do przewodnika, Josego, który przeprowadzi ich przez góry do Hiszpanii. Adler czuje się coraz gorzej, w jego ranną rękę wdaje się gangrena. Do najbliższego lekarza jest jednak 20 km. Do dwójki uciekinierów dołącza jeszcze młody Ślązak, który znakomicie posługuje się nożem. Niestety, w wiosce, w której mieszkał Jose, czeka na nich smutna wiadomość: Jose został zabity przez Niemców. Chcąc nie chcąc, Jean bierze na siebie rolę przewodnika.