Praca nad filmem reklamowym, a raczej nad spacyfikowaniem dwóch pretendentek do roli Poppei, sprawiła, że następnego dnia w biurze prezes Nowak z trudem dochodzi do siebie. Tymczasem w siedzibie Holdingu Tygrys zjawia się niejaki Papryka z synami z żądaniem zwrotu długów, które zaciągnęła u nich firma Nowak & Nowak. Prezes holdingu oświadcza im jednak, że firmę wraz z wierzytelnościami sprzedał Stanisławowi Pachołkowi, rolnikowi z podpilskiej wsi, i tam należy kierować roszczenia. Rozjuszony Papryka udaje się na wieś, ale szybko przekonuje się, że zwrot długu jest ostatnią rzeczą, jaką wyegzekwuje od „prezesa” Pachołka.