Huczne poprawiny po ślubie Kostka i Kaśki kończą się zaskakującymi konfiguracjami, zarówno na Żelaznej, jak i w mieszkaniu Tomka Podhalskiego. Nikt nie wie, gdzie jest Marcin i tylko Hela z Oliwką podśmiewają się z dorosłych, którzy zdecydowanie „popłynęli”. Ale nie wszyscy się dobrze bawili. Sylwia nie może dojść do siebie po tym, co przydarzyło się Pawłowi i Zosi. Irytują ją przyjaciele, wkurza Paweł, nie jest zainteresowana niczym innym poza kurczowym trzymaniem Zosi przy sobie. Również Artur wciąż na nowo przeżywa dramatyczne chwile, tym bardziej, że Sylwia nie ma zamiaru mu odpuścić. Aśka też nie czuje się najlepiej, a Djamal przekonuje ją, że ignorowanie tego, co się z nią dzieje, do niczego dobrego nie doprowadzi.