Swoim zwyczajem, Sokole Oko i Traper starają się obniżyć napięcie na sali operacyjnej, opowiadając zwariowane dowcipy, podczas gdy Frank jak zwykle na nich donosi, zazdrosny o chirurgiczne kompetencje kolegów. Mimo udanej operacji, stan jednego z pacjentów się pogarsza, a Sokole Oko uporczywie stara się znaleźć przyczynę.