W odcinku Chudy dowiaduje się, że sprawa mafii kalabryjskiej została wymyślona i spreparowana przez Łukasza. Na komisariacie pojawia się Lucjan - zachwycony, że jego ludzie mają swoje zasługi w rozpracowaniu międzynarodowej szajki. Przerażony Chudy decyduje, że będą brnąć dalej w historię z głuchoniemymi i ślepymi „włoskimi przestępcami” z polskiego akademika. W udawaniu, żeby ani Lucjan, ani Rataj, ani Niemcy nie odkryli oszustwa, przechodzą samych siebie. Tymczasem Chudy po odnalezieniu zdjęć skąpo ubranej Kasi w teczce Łukasza, ten przestaje mu wierzyć, że pomiędzy nim a Kasią do niczego nie doszło. Łukasz postanawia opuścić kamienicę i wyprowadzić się z Warszawy przenosząc się tym samym na inną komendę.